Lucid Forum

lizzard

nawiazujac do tlumaczen filmow:
the matador (niezly zreszta), zostal przetlumaczony na "kumple na zaboj" - to jest porazka. taki tytul odstrasza do pojscia do kina na to....
nie powinno sie tlumaczyc tytulow wg. mnie... czemu polacy nie tlumacza utworow muzycznych na plytach jak wpuszczaja je do polskich sklepow, he (a przynajmniej tytulow plyt ;))?

yeld

Matador był świetny :)

lizzard

[link widoczny dla zalogowanych] szukuje sie kolejny dobry film? na podst. komiksu millera (ten od sinego cita <- tez dobre ;))

a ogladal ktos hell boya? na podstawie komiksu marvela o tym samym tutule. film genialny.
z takich dziwnych filmow byl jeszcze "liga niezwyklych dzentelmenow" - tez kapitalny

kosiaza umyslow obejrzalem wlasnie. (ktorys raz z kolei) i tak se pomyslalem, ze sporo nawiazuje do ezoteryki ;)

Michał

Bring back the A-Team

Jest to odcinek z serii filmów dokumentalnych Justina Lee Collinsa, pracującego dla brytyjskiego Channel 4.

W filmie tym, Collins próbuje spotkać wszystkich żyjących członków z obsady "Drużyny A' - hitowego serialu lat 80'. Zadanie udaje mu się w 100% i widzowie mogą zobaczyć po 20 latach Dirka Benedicta, Dwighta Schultza, Marlę Heasley, Jacka Ginga, współtworcę serialu Stephena Cannella i Mr. T (po długich i trudnych poszukiwaniach).

Collins często używa nietypowym metod przeprowadzania wywiadów, wkraczając do domów, pokoi hotelowych i kawiarni aktorów bez uprzedzenia. Nie zawsze owocowało to wywiadem, gdyż z Latin Grammy Awards gdzie miał spotkać Mr. T, odesłano Collinsa do domu, z powodu braku pozwolenia.

Finalnie udało mu się zaprosić do Friar Club w Beverly Hills wszystkich wspomnianych aktorów, a także Lance'a LeGaulta, Williama Luckinga oraz syna George'a Pepparda - Christiana. Na spotkanie to nie mógł przybyć Mr. T, ale i jego zobaczymy w krótkiej rozmowie z autorem dokumentu.

Smaczku dodaje seans spirytystyczny w którym medium rozmawia z duchem George'a Pepparda...

Jednym słowem, super. Naprawdę ciekawe, często ryłem sie na ziemi z konwersacji Justina z przypadkowymi ludźmi, żeby odnaleźc członków A-Team. Bo kto z nas nie oglądał tak kultowego serialu, jakim była Drużyna A ? Lata 80. to jest to ! Naprawdę cudo, a jak ktoś zna choc troche angielski to musi to obejżec ! Mniam !

Albo Mr T śpiewający swoją piosenkę w latach 80. :

"Mother... I always love her... My Mother... So treat her right, treat her right..."

SUPER !

Rozmowa Justina (prowadzącego program) z przechodniem, kiedy szukał pewnej kobiety, odtwórczyni pewnej roli z A-Team... :

Justin : Jesus, you're great looking guy !

Koleś : I'm not Jesus, I'm...

Justin : Oh yeah.. Rock 'n Roll ! I love it !

SUPER !

A prowadzący jest cholernie przesympatycznym facetem w dlugich wlosach i trampkach, w koszulkach Whitesnake czy Pink Floyd, z fajnym angielskim akcentem, w nieskończonośc powtarzającym "Rock n' Roll !", oraz cholerną charyzmą ! Lubię.

SUPER !

A tu cały ten film o A-Team na youtube, podzielony na 5 minutowe czesci.

Bring back the A-Team Part 1

Bring back the A-Team Part 2

Bring back the A-Team Part 3

Bring back the A-Team Part 4

Bring back the A-Team Part 5

Bring back the A-Team Part 6

Bring back the A-Team Part 7

Bring back the A-Team Part 8

Bring back the A-Team Part 9

Bring back the A-Team Part 10

Bring back the A-Team Part 11

Bring back the A-Team Part 12

Po prostu boski program to był, obudził we mnie tyle wspomnień z dzieciństwa, kiedy to na podwórku sie w Drużyne A bawiło, a w domu z niecierpliwością wyczekiwało na serial... A teraz zobaczyc ich wszystkich znowu, już jako staruszków, razem... Extra !

Dla mnie wspaniałe rozpoczęcie weekendu. Zachęcam do oglądania, bo ten program był naprawdę piękny.

Pozdrawiam !

Marioosh182

Donnie Darko (nazwisko pochodzi od słowianskiego słowa dar, nie od angielskiego słowa dark, czyli ciemny), znajduje się w pętli czasu, z przekonaniem, ze pozostało mu nieco ponad 28 osiem dni do końca świata. Jego świata. Domniemane znaczenie metafizyczne (o ile takie istnieje) tej pętli może być jednak zinterpretowane w związku z tym, że Donnie cierpi na chorobę psychiczną i niełatwo jest tu oddzielić efekty choroby od wydarzenń faktycznie łamiących prawa natury.

Warto obejrzeć ten film. Klimacik jest w nim zarąbisty i trzyma w napięciu.

Dobra, dobra, ale nie pisz już kolorem w swoich postach.

pesticide

oldboys from a-team rządzą, najlepszy jest mr. T, ktory nawet po tylu latach nawija tak jak zwykle :D

Duck'o

Norbi

Donnie Darko- też ten film oglądam, bardzo shizowy i fajny.

Oglądałem Requiem dla snu, faktycznie arcydzieło !
Jeden z najlepszych filmów jakie widziałem.
A wie ktoś może jak się nazywa ta piosenka co tam często leci w tle ?

roosky

Requiem albo Requiem For A Dream :) Ta muza wymiata, mam ją już od dłuższego czasu. A filmu nie widziałem, trzeba bedzie nadrobic ;]

Alegria

Norbi - po prostu ściągnij soundtrack z Requiem. Muzykę wykonuje Kronos Quartet.

yeld

Dla mnie muzyka ze Requiem to nie masterpiece, owszem fajna, ale brakuje jej do tego co o niej jest rozgłaszane.

Michał

A ja jeszcze raz wspomnę o moim ukochanym filmie :

Jesus Christ Superstar (1973)

Nie no, dawno tego filmu nie oglądałem, a jak dzisiaj go włączyłem to miałem takie ciary, że szok. Wrzuce potem troche muzyki do innego tematu. Uwielbiam ten film, trzeba go znac po prostu. Genialnie nakręcony, z takim luzem, a wszystko w klimacie rock n' rolla. Mniam !

yeld

Tutaj sie zgodzę. Superstar rocks.

Michał

Superstar wymiata na całej linii, a żebyu wszyscy wiedzieli z czym mamy do czynienia to :

Jesus Christ Superstar Trailer