Lucid Forum

Garet · Wysłany: Śro 0:07, 25 Mar 2009 Temat postu:

Fajny mix'ik, że na muzyce pod względem technicznym się nie znam, to od tej strony nie mogę się wypowiedzieć. Ale co by nie było to kawałek miły dla mojego ucha :)

Alegria · Wysłany: Śro 0:20, 25 Mar 2009 Temat postu:

Trzymając się poprawnej terminologii dopowiem tylko, że to jest autentyczna twórczość Yelda, a nie mix (chyba, że zmiksował jakieś dwa kawałki we Fruity Loopsie, ale pytanie jak? ;p). Nie wiem w sumie, czemu tak nazwałeś plik...

... SOUNDBOY!

yeld · Wysłany: Śro 1:38, 25 Mar 2009 Temat postu:

Ohnoes, yeld popierdzielił terminologię. : [

Oczywiście, że nie mix. Mogłem nazwać "zabójczy skok babki przez zapałkę", w sumie myślałem nad tym... : P

Chodziło tylko o to, żeby jakoś zapisać. Poprzedni nazwałem dnbtest, więc to odpadało. : P

yeld · Wysłany: Czw 3:16, 26 Mar 2009 Temat postu:

Panie i panowie,

[link widoczny dla zalogowanych]

Alegria · Wysłany: Czw 14:26, 26 Mar 2009 Temat postu:

Hubba hubba hubba!

To już (o ile się nie mylę...) jest mniej NOJRO, ale nadal mroczne. O ile sam kawałek nie do końca przypadł mi do gustu, raczej ze względu na dość mało urozmaiconą warstwę melodyczną (sam motyw fajny, ale nawet w tak krótkim kawałku mogłeś z nim trochę zaszaleć ;p), o tyle muszę Cię pochwalić!

Brzmienie bębnów! Coś, nad czym ja nigdy nie mogę usiedzieć (i zazwyczaj na tym kończę moje próby tworzenia), Tobie wyszło! Co prawda w najbardziej gęstych dźwiękowo momentach numeru wydaje mi się, że trochę wali przesterem (niezamierzonym, czyli z braku lub za słabego equalizowania), ale ogółem całość ma nienajgorsze brzmienie. Tylko chwilami słychać, że to nie jakaś gwiazda ciemnej strony mocy, a nasz Yeld sobie tam brzdynka ;)

Yeldzie i psie Sabo, idźcie tą drogą! Rozwijasz się :)

yeld · Wysłany: Czw 19:50, 26 Mar 2009 Temat postu:

Właśnie tu miałem problem, jak chciałem dorzucić jeszcze jakiś instrument, bas wszystko zagłuszał, muszę rozkminić tę kwestię, pogmerać w EQ, bo podstawowy limiter gówno daje, że tak powiem.

Samo przyciszenie basu powodowało wyskok bębnów ponad skalę, taka dupowata właściwość muzyki na żywo. Dopiero po mixdownie słychać, jak rzeczywiście rozkładają się głośności.

Mnie też brakowało melodii, no ale skupiłem się na tym, co jest, przez wyżej wspomniane problemy właśnie. Jakakolwiek melodia w średnich tonach kompletnie nie była słyszalna, za to wysokie nutki powodowały kompletny rozpizd.

Alegria · Wysłany: Czw 19:55, 26 Mar 2009 Temat postu:

No nic, ale bębny wciąż masz fajnie brzmiące. A jak je jeszcze trochę dopieścisz kiedyś, to będą kozaaaaaaaaaaackie ;)

yeld

Wylazłem trochę sprzed komputera i zrobiłem trochę wiosny. Takie cztery zdjątka wybrane spośród całej masy. :)

Alegria

Ostatnie zdjęcie skosiło! Nawet niezły kandydat na ustawienie na środek tapety. Pozostałe bez szału, ale ładne, poprawne ;)

yeld

Żebyś wiedział, że mam je na tapecie. :)

Alegria

Eee, to ja już sobie go nie ustawię ;p

Ramiel

Rewelacyjna różnorodność ostrości i światło na tym ostatnim zdjęciu. Naprawdę kapitalne zdjęcie.

yeld

Macie misiaczki, Peroni (wiem, że to jest jasne piwo, ale ciemne daje fajne efekty, a szklance nie mogłem się oprzeć). Takie studyjne.

Ramiel

To pionki do GO, czy extasy?