Lucid Forum

Pregol

heheh przypomnial mi sie moj kumpel, ktory w 6kl podstawowki mial zespol z jakimis kolegami swoimi, tez hiphopowy, a nazywal sie "Detal Skład" :P nagrali 4 piosenki po czym zakonczyli dzialalnosc :P

Tejko

niezly hardkor

draq

Tak rapować, użyłem określenia śpiewać, by sie lepiej kojarzyło. Próbki będą niebawem, być może jeszcze w tym tygodniu. Zrozumcie, musze zakupić drogi mikrofon, chyba, że chcecie usłyszeć mój głos słabej jakości.

Norbi

dawaj w słabej

Alegria

Tejko

tak czy siak hiphopek i ten srap czy jak to tam to wielkie GOWNO xD

Predator

Michał

A dzisiaj dla kolegi coś wrzucałem na rapida to i tu dam :

[link widoczny dla zalogowanych]

Wspaniały utwór...
... i z calym szacunkiem dla niektorych, ale ta piosenka ( jak i całe Led Zeppelin ) miażdży 99 % muzyki 95 % userów z forum...

lizzard

Baton

czemu nie ma szans stworzyć? owszem, dużo w metalu zostało stworzone, ale wierze np w TooLa pod tym względem :P

Michał

Szanse może i są, ale nie stworzy :)

Jak dla mnie to już nigdy nie będzie takiego okresu w muzyce jak lata 65-75 albo lata 80...

lizzard

nie do konca mi chodzilo o cos takiego :P bardziej o to, co napisal michal, ze nie bedize juz takiego okresu (ale i tak nikt nie bedize tworzyc takiej muzyki jak pink floy, led zeppelin, rolling stones itd.)

Alegria

Te czasy już nie wrócą. Zawsze to co było kojarzy nam się lepiej, niż to co jest. Wspomniene lata to przepiękny okres dla muzyki i ja również potwierdzam - nikt nic piękniejszego w muzyce popularnej nie stworzy.

...

Bo już stworzył. Cofamy się do lat 20-tych i 30-tych. Czasy big-bandów. Duke Ellington z ekipą. Nagrania Billie Holliday, Elli Fitzgerald czy Louisa Armstronga, że wspomnę o paru najbardziej mainstreamowych i znanych wykonawców.

Ale co tu się nostalgicznie rozwodzić. Te czasy minęły. Baton, co do Toola, to faktycznie są oni pewną nadzieją, jeśli nie popłyną w jeszcze większą awangardę! (vide: pełen utwór Wings for Marie, dla wtajemniczonych). Jeśli tak zrobią, to pójdą w ślady Mars Volty, która chce być nowym King Crimson chyba, ale ostatnia płyta im zdecydowanie nie wyszła i gubią się we własnej inności.

Z bardziej przystępnych dla ucha dźwięków duża nadzieja w młodej kapelce z Antypodów - Wolfmother. Grają jakby spotkało się Led Zeppelin z Black Sabbath i kopulowało z Deep Purple. Ale serio: wokal ma echa Planta, riffy mają w sobie coś z Iommi'ego, a klawisze to soczyste kawałki w stylu Lorda. Wszystko to świeże! Poza tym rokuje debiut Jacka White'a w The Raconteurs, płyta przekozacka. No i tegoż pana macierzyste duo - The White Stripes. Czyżby zatem żeby tworzyć dobrą muzykę musi ona nawiązywać do starych, dobrych czasów?

(Na polskim poletku duże nadzieje pokładam w Skalpelu, a także mniej znanemu The Car is On Fire. Pierwsze to nu-jazz, dość śmieszna szufladka, ale muzyka świetna. Drugie - rock, który nie brzmi jak polski - i to jest komplement!)

Michał

Owszem Tool robi świetną muzyke, Keenan pisze świetne teksty jak i jest świetnym grafikiem przy robieniu swoich teledysków - ale Tool nie jest kapelą przełomową, Tool nie tworzy histori muzyki...

Tool jest dobrą kapelą, ale dla mnie prawda jest taka, że nigdy nie dorówna tym, którzy tak naprawdę tworzyli muzykę gitarową i wszystkie jej odmiany od podszewki.

W BLS, i starych kapelach, które nadal coś tworzą, pokładam nadzieje.... Może jeszcze kiedyś powstaną jakieś przełomowe tłoki...

Baton

No to oczywiste że takiego okresu juz nie będzie, ale cośnowego możę być stworzone i nie koniecznie gorszego.
Swoją drogąchujowe jest to, że koRn bardziej się wryje w historie muzyki cięższej niż TooL (osobieście nie mam nic przeciwko, ale Tool... eh, to jest za dobry zespół aby sięz tym pogodzić ;()