Lucid Forum

Michał

Dzisiaj Lethal Weapon III na TVN'ie, wieczorem do telewizorów pozerzy ! XD

Spirytus

Tefałen Srefałen . Podniebny Terror na polsacie o 0:30 pozerzy XD

Michał

Wlasnie leci Red Bull X-Fighters, yeah!

yeld

hell yeah! X-Fighters to jest to!

Adzio25

Ja niedawno obejrzałem "Noc w muzeum".Fajny film, dużo śmiesznych i ciekawych scen.
A co do "Red Bull X-Fighters" to nie znam tego filmu:/

Spirytus

yeld

Anata wa baka no desu ka. ;]

Dobra zbiry, czas na kino. "Boiler Room". O lewej giełdzie i wtapianiu ludzi w biznesy, które nie istnieją oraz, oczywiście o miłości, tym razem syna do ojca. W roli głównej (Seth) Giovani Ribisi, taki młody chłopak, był w paru produkcjach, gra bardzo naturalnie, trochę nieskładnie mówi, ale to na plus. Jego kumpel (Chris) to Vin Diesel, który mimo iż jest terminatorem naszych czasów, bardzo pozytywnie wypada w produkcjach, w których nie liczy się trupów na tony. Dziewczyna chłopaka (Abby) grana przez kobietę o imieniu Nia Long, też widziana postać. Oprócz tego Ron Rifkin, ojciec Setha. No i najlepsze na koniec Ben fuckin' Affleck w roli kolesia który na wszystkich drze ryja. Oprócz tego parę mord znanych z filmów mniej lub bardziej gangsterskich. Tak czy inaczej, "Boiler Room" do obejrzenia, z jakimś lepszym tłumaczeniem niż to co w necie krąży. Do tej pory nie wiem co za przekręt chciał chłopak zrobić konkretnie. Byłbym zapomniał - muzyka by The Angel, nie znam kolesia ale robi całkiem przyjemny i nie hardcore'owy rap, dziwko, yo!

Norbi

Mod wali 2 posty pod sobą... no ładnie ładnie
Istnieje taka sztuczka jak chcesz być zauważony, kopiujesz treść twojego ostatniego postu, usuwasz go. Następnie piszesz nowego posta na początku wklejając treść poprzedniego. Jest jeden post, i wyświetla się jako nie przeczytany ;)

Ale nie o tym chciałem... ;d
Ostatnio oglądałem film "Bunkier" dobry film ;) Polecam

BTW: Yeld "Anata wa baka no desu ka" co to znaczy? Bo ja jestem na niskim poziomie i rozumiem tylko baka ;d A interesuje mnie to nieco.

yeld

Wiem wiem, ze jest taka sztuczka, ale co to ja jestem, żeby posty swoje usuwać ;P Poza tym, dwa posty w takim odstępie czasowym to nie grzech. Bunkier to to o tych dzieciach co się zamkły w bunkrze i nie mogły wyjść? :P Jeśli tak, to chała. XD Anata wa baka no desu ka, znaczy mniej więcej 'czy jesteś kretynem', ale ciiiiii.... XD

Misiu

"Jak we śnie" Surrealistyczna podróż przez duszę młodego człowieka. Stephane, wykreowany przez Gaela Garcię Bernala, jest dużym dzieckiem, spotyka się z brakiem akceptacji dla swojej twórczości, z rozczarowującą pustością dorosłego świata, wszystko przez to że ucieka do snów, do swojego własnego nierealnego kosmosu wyobraźni w którym połowicznie "żyje" od śmierci ojca. Traci kontakt z rzeczywistością, która zdaje mu się snem, odnajduje Kobietę, jednak przeżywa dramat niezrozumienia ponownie, kiedy ona nie okazuje się taka jak obraz, który we śnie domalowała do niej jego galopująca wyobraźnia.

Całkiem dobre kino. Ja ten film odbieram bardzo osobiście, bo jestem do Stephana w pewnym stopniu podobny, spotykam podobne problemy. Gael się spisał, jego postać jest naprawdę zagubionym między światem wyobraźni i snów a ponurą rzeczywistością duchem.

Polecam. Również z uwagi na to że film jest wielojęzycznymi (Angielski Francuski no i HISZPAŃSKI ).

Michał

Jakiś czas temu, przechadzałem się po bazarku, więc zajrzałem do "gazeciarza". Natknąłem się na ciekawą pozycję, film Jima Jarmusha - Nieustające wakacje, jego reżyserski debiut, z roku 1980. Za 5 złotych, w ładnym, dużym pudełku ( takim samym jak pakują te oryginalne wersje, które możemy znaleźć w wypożyczalniach DVD itp. tylko trochę cieńszym).

I muszę powiedzieć, że film jest co najmniej dziwny... Opowiada historię młodego chłopaka, który codziennie przechadza się ulicami Nowego Yorku, i toczy krótkie konwersacje z przypadkowymi ludźmi. Ścieżka dźwiękowa jest też całkiem dziwaczna - odgłosy bombardowań, dziwaczne dźwięki (jak jakieś dzwony), i nie wiem jak u innych, ale u mnie te dźwięki budowały spore napięcie, choć chyba nie do tego dążył film. No i te charakterystyczne dla Jarmusha, długie i niezręczne chwile ciszy, albo przedłużające się sceny, które aż proszą się, żeby już się skończyły. No i zawsze obecne u Jarmusha papierosy... On chyba uwielbia, gdy w kadr wkrada się dym, ma to swój klimat. Ciężki film, i nie do końca go zrozumiałem, ale ma coś w sobie, coś co przyciąga uwagę.

Pozdrawiam.

yeld

Jarmush to w ogóle dziwny gość, a Kawa i Papierosy to najlepsza jego produkcja. ;)

A ja opowiem o filmie "Velvet goldmine". Film opowiada historię glam rocka w GB. Głównymi postaciami przedstawionymi w filmie są Brian Slade i jego żona oraz Curt Wild. Motywem przewodnim jest dziennikarz, który lata swojej młodości przeżył właśnie pod wpływem glam rocka, a teraz robi reportaż o mistyfikacji zabójstwa Briana Slade'a. Film muzyczny, obfituje w przyjemne kawałki. Oprócz tego, dużo makijażu, butów na koturnach oraz całujących się chłopców. Bo to przecież rewolucja seksualna. Fajnie się oglądało, ale arcydziełem bym tego nie nazwał. ;)

Michał

YooY

Witam. Oglądał ktoś z was może film "21 gramów"?? I jak dobry?? Warto obejrzeć??
Recenzja

yeld

Film, jak film. Mnie się nie podobał jakoś ponad specjalnie, chociaż lubię podstarzałego Penna. Yooy, linki każdy może znaleźć, jak będzie chciał.