Lucid Forum

Alegria · Wysłany: Wto 15:47, 17 Mar 2009 Temat postu: Alegria prezentuje...

Yes yes yes! Nareszcie dane mi otworzyć tutaj własny wątek. Ktoś może się spierać o jakość twórczą tego, co tu zamieszczę, niemniej miksowanie muzyki zdecydowanie nie jest takie proste, jak się niektórym może wydawać! ;)

Oto pierwszy mini-mix, jaki nagrałem i jak do tej pory chyba najlepszy (w każdym następnym był co najmniej jeden fail w postaci rozjeżdżających się beatów)

[link widoczny dla zalogowanych]

1. The Square - Lights In The Night [Esprit Records dub]
2. Komatic - Viscous (Floor Mix) [Spearhead Records]
3. Chase & Status - Take Me Away [Ram Records]
4. London Elektricity - The Great Drum n' Bass Swindle (Logistics Remix) [Hospital Records]

Życzę miłego odsłuchu, całość ma ok. 10 minut. Zapraszam też do komentowania ;)
(Edit: dla leniwych, którym nie chce się ściągać - [link widoczny dla zalogowanych])

yeld · Wysłany: Wto 19:36, 17 Mar 2009 Temat postu:

Najpierwiej pragnę pogratulować pierwszego studio-mixa. :D

Świetne, przejścia na miejscu, 2-3 i 3-4 są naprawdę dobre, zwinne, niezauważalne.

Jedyne, co mi się nie podoba to pierwszy kawałek (po prostu jakoś mi nie leży) i ten zagęszczony beat:

tup..tup..tup.tup.tup.tuptuptuptuptup

A niefajny jest dlatego, że schodzi mu głośność do zera i jakoś tak skupia uwagę, jakby był poza fazą.

Natomiast przyjemne tam było spłaszczenie dźwięku (~0:50) a potem kozackie zdjęcie beatu (~02:53) i tylko to wycie babeczki, a następnie powolny powrót beatu i choć znowu wchodzi to tupanie (~03:30 i trochę później drugi raz), to zaraz ożywia się kawałeczek nowym dźwiękiem.

I choć babka ciągle wyje, to potem znowu przez krótki czas jest płasko, znika beat i grają te świetne atmosferki (~04:37), wchodzi ten piłujący basior a reszta już bajeczka. A potem jest podobne tupanie, ale nie przygasa i jest takie naturalne.

Potem, koło 6:25 się robi bardzo gęsto przez moment, ale nie przeszkadza.

Podsumowując, bardzo mi się podobały spłaszczenia zarówno do wysokich jak i do niskich tonów.

Ramiel · Wysłany: Czw 0:13, 19 Mar 2009 Temat postu:

Najpierw ponarzekam: To wyciszenie na początku brzmi trochę, jakby ktoś systematycznie przykładał mi kiblowy odtykacz do uszu. IMHO przy wyciszeniu beatu powinieneś ściszać bardziej bas, bo słuchacz ma wrażenie, jakby między głośnikami a nim narastała ściana. Inna sugestia to nieco większe rozbudowanie ścieżek melodycznych. Nuże, jeszcze jakiś syncik, czasem trochę pada, będzie głębiej.

Na plus liczę smaczki melodyczne, które przewijają się tu i ówdzie, nadając utworowi charakteru. Miejscami wychodzą bardzo ładne zakończenia loopów, choć jak na mój gust możnaby je jeszcze ciutkę połamać. Przejścia między sektorami utworu są lepsze i gorsze, ale to - jak się domyślam - łatwa robota nie jest.

W moich noobowych uszach ogólnie początek twórczości niezły. Próbuj dalej i wrzucaj nowe kawałki, chętnie poobserwuję Twoją ewolucję : >

Alegria · Wysłany: Czw 0:44, 19 Mar 2009 Temat postu:

Obaj trochę rozminęliście się z sednem sprawy. W miksach jedyne, co mogę nazwać swoją własną twórczością jest selekcja kawałków oraz same miksy czyli zgranie utworów ze sobą (w którym miejscu polecą razem, jak będą do siebie pasować itp.).

Jeśli idzie o selekcję, to dałem same parkietowe hiciory, więc nie mogło być mowy o porażce. Z kolei przejścia... tu już zaczynają się schody. Tak, jak wspomniałem, to jest na razie najlepszy z moich miksów jako całości, bo w niektórych nagraniach zdarzały mi się dłużej zgrane utwory i to perfekcyjnie, zarówno jeśli chodzi o beat jak i klimat. Niestety, gdzieś zawsze zdarzył się fail i beat rozjeżdżał się w następnym przejściu tak, że wstyd byłoby to zamieszczać.

Przykro mi, jeśli rozczarowałem Was tym, że kawałki nie są moje. Niestety, do takiego poziomu dochodzi się latami. Jeśli idzie o komponowanie, to ja jestem niestety daleko, daleko... nawet za Yeldem, który już swoimi próbami się z nami dzielił! Dopóki nie rozkminię Reasona, nie dane Wam będzie raczej usłyszeć nic przeze mnie napisanego.

Ale co tam, miksowanie to też jest twórczość... i to fajna! :D

yeld · Wysłany: Czw 1:12, 19 Mar 2009 Temat postu:

Ale stary, ja byłem pewien, że opisałem to, co Ty robiłeś. :D

Bo przecież na konsoletach można cue zaplątać w loopa, zwiększyć tempo i już masz tupanie. Tak samo przecież różne parametry ścieżki. Oglądałem te Twoje talerze na youtube, to tam jest szereg opcji pozwalających zmieniać brzmienie konkretnego utworu, stąd myślałem, że to Ty spłaszczałeś te kawałki.

Słuchając odniosłem wrażenie, że szmuglujesz dłuższe loopy do kawałków i doklejasz przejścia z innych (jakbyś miksował na cztery stoły :D). A to chyba tylko świadczy o klasie.

No a co do samego miksowania, to wiem na czym sprawa polega i to jest niekiedy trudniejsze niż własne komponowanie, trzeba być monstrualnie obeznanym z muzyką już nie mówiąc o spamiętaniu struktury kawałków i pamięciowym liczeniu bpm. ;)

A ja na pewno nie zarzucam Ci, że kawałki nie są twoje. Zarzuciłem, że ten pierwszy jest kiepski. :P

Myślę, że najlepszą oceną tego miksu jest fakt, że jak się pierwszy kawałek skończył, reszta sączy się jednym ciągiem, co zresztą podkreśliłem, przejścia nie do zauważenia.

Muszę przesłuchać same utwory.

PS. Muszę posłodzić, jak babeczka zaczyna "life is beautiful" (chiba) to mam wrażenie, jakby to był studiomiks i to jeszcze z płyty d&b arena. Serio.

rafal2 · Wysłany: Czw 20:10, 19 Mar 2009 Temat postu:

Elo w czoko i do przodu :D
Świetna robota, przyjemnie się tego słucha. No i bongo ;)

Alegria · Wysłany: Pon 18:44, 30 Mar 2009 Temat postu:

I tak z moich zbiorów wybrałem jeszcze drugi, w miarę spoko mix. Tym razem jest on utrzymany w klimacie liquidfunku w swojej najbardziej spokojnej i zchillowanej postaci. Polecam nawet tym, co drum n' bassu nienawidzą, bo a nuż spodoba im się klimat tych kawałków!

[link widoczny dla zalogowanych]

1. Redeyes feat. Sweed - The Night Is Over [Spearhead Records]
2. Stunna & Switch - Together [Fokuz Recordings]
3. Zero T feat. Steo - Rising Sun [C.I.A. Records]
4. Alix Perez - Crooklyn [Soul:R]

I jak zawsze dla leniwych: [link widoczny dla zalogowanych]. Miłego słuchania i znowu zapraszam do komentowania! ;)

EDIT+BUMP!

yeld · Wysłany: Wto 0:00, 31 Mar 2009 Temat postu:

Wybacz, że tyle to trwało, ale miałem w pip roboty. Nie będę się rozpisywał, bo nie ma o czym, po prostu świetny miks. Miło i gładko przechodzi kawałek po kawałku. Jakbym włączył w połowie Australian Atmosphere, albo cuś. ;)

Alegria

Lansu mojego ciąg dalszy! Tym razem rzecz nie będzie lekko strawna dla zwykłego zjadacza chleba ze względu na rozmiar i długość mixu. Mianowicie jest to mój pierwszy udany godzinny set, w którym nie było jakichś mocnych i dyskwalifikujących całość faili. Jeśli jednak ktoś jest zainteresowany, to niech wie, że warto! Są lajciki, jest też uderzenie! ;)

[link widoczny dla zalogowanych]

1.Syncopix - Icarus [Syncopix Records]
2.Bungle - 25th Floor [Innerground Records]
3.Random Movement - Til Doomsday [Deepkut Recordings]
4.Decem - Don't Sleep [BIOS Recordings]
5.Redeyes - Let It Shine [Spearhead Records]
6.Naibu feat. Kiyomi - Fireflies [Horizons Music Records]
7.Seba & Robert Manos - Heaven Sent [Soul:R Recordings]
8.Lenzman - Ever So Slightly [Integral Records]
9.Komatic - Untold Stories [Phunkfiction Recordings]
10.Contour - Shine [Rubik Records]
11.Lenny Fontana - Spread Love (Nu:Tone remix) [Hospital Records]
12.Kush & Kafra - Hook That Sleng [Liquid Brilliants Recordings]
13.Logistics - Blackout [Hospital Records]
14.Danny Byrd - Labirynth [Hospital Records]
15.Sub Focus - Join The Dots [RAM Records]
16.Bionic1 - Bump & Grind [Digital Funk Records]
17.Logistics - Toy Town [Hospital Records]
18.Break - Is This What You Want [Symmetry Recordings]
19.Shapeshifter - One [Brand Nu Recordings]
20.Mistabishi - No Matter What [Hospital Records]
21.Mistabishi - Printer Jam [Hospital Records]
22.Noisia - Diplodocus [Quarantine Recordings]

Jak zawsze zapraszam do komentowania. Nie ma linku tylko do odsłuchu, bo leniwi i tak nie sięgną po ten miks.

yeld

Co ja się będę rozpisywał. Oprócz dwóch błędów z letko rozjechanym czasem (chyba), miksu słucha się przyjemnie. A jakość rośnie w miarę postępu przesuwacza w odtarzaczu.

Sam autor przyznał się, że wkręcił się jak nigdy, co IMO daje się usłyszeć. Kiedy ma być spokojnie, jest spokojnie, a kiedy wchodzi na wyższy poziom, potrafi dać z kopa po mordzie.

I tak ma być.

Ściągać, bo jak nie to przyjdzie w nocy Ninja-Chirurg i przeszczepi wam wymiona.

Alegria

Mały update w związku z powyższym 1h-mixem. Oto jakiego mejla dostałem dzisiaj na Myspace:

yeld

Viva Las Vegas!

Wujek, się spełniasz. Congrats.

Alegria

Wiem, że na tym forum mam dość niewielkie audytorium, ale zawsze coś. Sprawdźcie mój najnowszy miks, który tak, jak w przypadku pozostałych tu nadesłanych, powstał na spontanie.

[link widoczny dla zalogowanych]

1. London Elektricity - Sat Nav [Hospital]
2. Logistics - Trying Times [Hospital]
3. Logistics - Shooting Star [Hospital]
4. Random Movement - Psychedelic Drainpipe [Innerground]
5. Nu:Tone - Millie's Theme [Hospital]
6. Submorphics & Lenzman - Respiration [Phunkfiction]
7. Logistics - Take Me To The Bridge [Hospital]
8. Logistics - Together [Hospital]
9. Danny Byrd - Supersized [Hospital]
10. SpectraSoul - Organiser [Critical]
11. Carl Matthes & Tyler Straub - Avani [Break The Surface]
12. Random Movement & Mixmaster Doc - Rattled System [Integral]
13. Lenzman feat. Jo-S - Emeralds [Spearhead]
14. Artificial Intelligence - Days Of Rage [V Records]

(czas trwania: 46 minut)

Klikamy prawym na link i robimy "Zapisz jako...". Miłego odsłuchu i oczywiście proszę o komentarze i opinie! :)

walek

No cóż, całkiem nieźle sobie poczynasz. Drum'n'bass dzielę na ten przyjemny dla ucha i ten hałaśliwy, który moje narządy słuchu krzywdzi. Jak na razie odsluchałem "A not quite wasted hour" i zaliczam go zdecydowanie do pierwszej kategorii. :)

P.S. Alegria - miksuj kija, o! :P
Nie "miksuj kija", bo w ryj dać mogę dać!

yeld

Popełniłeś jakiegoś faila w tym ostatnim? Ja nie słyszałem.

Było tam jedno takie przejście, że mi dupa odpadła, takie w stylu zatrzymaj się i w tył zwrot. Kozackie, doprawdy. Aż muszę go poszukać.

Anyway, napisałeś na IRCu, że spontanicznie zmiksowałeś swoje ulubione kawałki. Bym się pod tym mógł podpisać. Słuchałem nie znając setlisty, a jak weszło Supersized, jednocześnie banan wszedł na twarz. :)