Lucid Forum

Sebe

Ja się nie mogłem połapać, co i gdzie w tym managerze i nie chciało mi się wgłębiać. : p

yeld

Jak dla mnie managery ssą bardziej niż simsy, bardziej nawet niż przygody hugo. Nie da się w to grać..

walek

Tak, jasne, grajcie sobie w te zaskryptowane na maksa gierki z fabułą! Borykajcie się ze skryptami, liniowością i "milionem możliwości" w grach RPG - które mają po prostu kilka różnych zakończeń. Football Manager to gra bez skryptów, bez liniowości, wszystko jest generowane na bieżąco i wszystko tam jest możliwe!

yeld

Sebe

walek

Ramiel

walek

Jasne, jest parę dobrych gierek, w którę lubie popykać od czasu do czasu, choćby Call Of Duty 2, ale wszystko to jest poniżej dobrego managera sportowego. Jako jedyny kryteria spełnia jak na razie FM :)

Spirytus

A ja zaczynam przygodę z WoW'em na bezpłatnym, największym polskim servie naxxramas. Ork>Szaman. Jakieś tipsy od Pana Alegrii?

Ramiel

Ach, dzisiaj zabrałem się do Neverhooda. Dawno w tak wspaniałą gierkę nie grałem. Szkoda tylko, że przejście jej zajmuje ok. 2h, ale... ten pomysł, ta realizacja, ta atmosfera, ta MUZYKA! Mistrzostwo.

yeld

A ja gram w [link widoczny dla zalogowanych]. Przygodówka w FPP. Mocny klimat, mroczny, ciężki, ciemny. Grafika nie powala, ale nie to tutaj jest ważne. Ważne jest przerażone sapanie bohatera kiedy widzi zmutowanego psa szlajającego się w drugowojennym bunkrze oraz jego zniesmaczenie, kiedy czyta porozrzucane kartki z opisami dziwnych przypadłości jakie trafiły mieszkańców owego bunkra. Do tego dorzućmy mówiące (szepczące) ściany, skutą lodem Grenlandię oraz infrastrukturę z lat '30 a otrzymamy Penumbrę.

Trailer
Fanowski Trailer

W tym drugim możemy zaobserwować trochę ujęć z samej gry. Ciekawy system używania różnych rzeczy rodem z przygodówki przeniesiony na platformę 3D. Także bardzo rozbudowana fizyka.

Kończę to i biorę się za Penumbra: Black Plague (będącą drugim epizodem historii; ma być jeszcze trzeci).

walek

No, Neverhood to klasyka. I klasyczny moment z muchomorkiem :)

Sebe

yeld

Nigdy nie miałem cierpliwości do Civ. Wolę RTSy. ;) Swoją drogą, to byłby dopiero hardkor, żeby stworzyć grę pokroju Civ, i w multi postawić na czele państwa jednego gracza, w roli generała innego itp. W ten sposób każdy by miał coś dla siebie. :D

walek

Wiesz, że też nad tym myślałem? Tzn. konkretnie myślałem o tym w nieco uproszczonej formie, gdzie jedną nacją w RTS'ach kierowałoby np. dwóch graczy, gdzie jeden zajmuje się infrastrukturą i ekonomią - robi budynki, zbiera surowce, dba o obronę, a drugi zajmuje się tylko i wyłącznie działaniami wojennymi :)