Lucid Forum

mchoncer1

+ulubiony snuff

moje to gawith apricot;p od swieta medyk czesciej nie bo bym mial martwice sluzowki:D

Insert

A już myślałem, że chodzi Ci o filmy ostatniego tchnienia ;p .

yeld

Jakbyś poszperał, to znalazłbyś już kawał rozmowy o tabace.

Ja snuffam to co wyżulę. ;p

Alegria

Kurde, nazwą wątku jak na Onecie.

WPISUJCIE MIASTA POKAŻCIE ILU NAS JEST!!!!!!!!!!

Envil

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Przy czym ta druga genialna!

Sajner

Dholakia Swiss Chocolate
Alpina
Packard's Club Snuff
WoS Cherry Menthol
Red Bull Stron Snuff

To są moi faworyci. Wszystkich tabak mam nieco ponad 30, wszystkich nie próbowałem. Może się kiedyś pofatyguje i zdjęcie wstawię ;]

Btw: Znalazłem wątek w smokinu z tbx ;) klik

walek

Z niejednego pieca już tabakę wciągałem - Gawith Apricot, Red Bull, Gletscher Prise, Alpina, Samuel Gawith Raspberry (taka w puszce), Samuel Gawith Dr Verey's Plus... ale królową wszystkich tabak była, jest i będzie... Sierakowicka tabaka od mistrza!

Sajner

Hehe, to zależy która drogi Walku, bo są trzy! Bursztynowa, śliwkowa i bodajże ziołowa (rumiankowa czy coś). Szkoda tylko, że cholernie ciężko dostać tabakę od mistrza, jednak opłaca się natrudzić ;]

walek

Jak się na kaszubach mieszka to aż tak źle nie jest. Na razie ziołową miałem okazję wciągać kilka razy i jestem w niej zakochany... A obecnie jadę na zielonej Alpinie, taka jagodowa - wiem, to nie to samo co prawdziwa tabaka, ale smakuje ładnie :)

Bartk

Jak tabaka to tylko na styl niemieckich, grube, wilgotne i mocne (chubby :grrr: ). Nie lubie suchych i drobnych WOSow przykladowo. Tabaki miszcza nie mialem okazji nigdy snuffac, a szkoda. Alpina ta z TTI Poland, to ssa maksowo. Niemiecka o wiele wiele lepsza. Calkowitym nieporozumieniem sa tabaki biale, beznikotynowe. Toz to porazka panie.

walek

Oczywiście, że niemiecka alpina :). A białe, beznikotynowe tabaki to ssą pałę - nie wiem, bo nie biorę takich, ale domyślam się.

Nargan

Nooo! ;D
Temat dla mnie. ;D

Kolekcja?

Gawith Apocśtam, Alpina (owce leśne), Gawith Snuff (malina), Gletscher Prise(nie wiem co to za smak.. brałem raz i mi po prostu nie smakuje), Redbull.
edit: Loven Price... (taki... mentol? anyżek? nie mam pojęcia jak nazwać ten smak^^)

Jakie jeszcze snuffałem?

Ozona Cherry, Ozona Spearmint, Chapman (zółte pudełko, mocny smak tytoniu, ble), Gawith(o smaku coli, takie szare pudełko, dziwne, nienajgorsze). To by chyba było na tyle.
edit: jak mogłem zapomnieć?!?
Medic - smakuje jak piasek, za mocna. ;]

Muszę rozpocząć poszukiwania nowych sklepów z tabakami. ^^

Hyhyh... Średnio lubię tradycyjny sposób brania. Lubię wciągać przez zawinięty banknot...(pomysł ściągnięty z Requiem for a Dream)

yeld

Bartk

Ta akcja z banknotem to full spectrum wieś.

Nargan