Lucid Forum

Nargan

Hm. Magiczny pył, jak to ktoś nazwał. ^^
Wciągacie?
Jakie są wasze ulubione?
Jakie jest wasze zdanie na ten temat?

Chciałbym wspomnieć, że to nie jest żaden narkotyk, jest zupełnie legalny, toteż nie podniecajcie się. To, że się coś wciąga, nie znaczy że to narkotyk. Tabaki się nie "ćpa".

W temacie możemy podzielić się wrażeniami, pochwalić się, poradzić innych.
Mam nadzieję, że nie jestem tu jedyny, który cieszy się snuffaniem. ^^

Na początek może mała lista, i mój krótki opis.

Zacznijmy od ulubionej - Ozona Orange - W porównaniu do Ozony Cherry, nie czuć tak natrętnie jej zapachu. Jest mocna i ma miły aromat. Od niedawna dostępna w Polsce.
-Gawith Apricot - moja pierwsza tabaka. Spodobała się do tego stopnia, że zakupiłem dwa pudełka. Przyznam szczerze, że nie pamiętam jej smaku, gdyż kosztowałem jakieś dwa lata temu.
-Ozona Cherry - Nie... ;d nie smakuje mi. Z braku laku wciągnę i tą, ale jest denerwująca.
-Glachier Prise - Niemiecka jakaś... Szczerze mówiąc, chujowa. Taka zwykła, bez smaku.
-Gawith Malinowy - super, tylko że zbyt proszkowy. Psikać się po nim cholernie chciało, ale smaczek super.
-Red Bull - Nie pamiętam smaku, podobnie jak z Apricotfem. Te same czasy - początki z wciąganiem.
-Lowen Prise - Anyżek. Bardzo gryzie w gardło, nie polecam. Rzecz jasna z braku laku można wciągnąć, gusta są różne.
-Chapman - nie pamiętam dokładnej nazwy. Cholernie czuć było tytoń, w gardle straszna, nie polecam nikomu. (nie słyszałem by komukolwiek to smakowało)
-Medical - smakuje jak piasek, cholernie mocna. Żadnej frajdy z tego.
-Alpina - owoce leśne. Smaczna, jednak na dłuższą metę mdli od tego smaku.

To by było na tyle, z tego co stoi na półce. Kilka innych próbowałem od kolegów, nie pamiętam jednak nazw. ^^

Podzielcie się swoimi doświadczeniami z tabaką, róbcie listy, pytajcie się o radę.

Mile widziane fotki Was snuffających. ;D
(jak coś znajdę to wrzucę.)

Jest, jest, mam.

Dla wyjaśnienia...

Sebe

Boże, kolejny z usypanymi ścieżkami i rulonikiem.

Bartk

Nie dość że narobileś sobie wioski jak chuj, ciągnąc rurą ściechy, to w dodatku temat o tabace już jest.

Nargan

Jest? ^^
Fakt, zapomniałem sprawdzić. Rozpędziłem się i wrzuciłem na dwa fora.

Żadna to wiocha wciągać z rurki. Tabaka w tej wersji jest o wiele przyjemniejsza. ^^
Kiedy wciągam górkę, piecze mnie bardzo nos, więc wolę tak. Z resztą nie lubię chodzić ubrudzony. ;]

Ramiel

Tego się niucha szczypty, z palców. Udawanie, że to koks i wciąganie ścieżek jest naprawdę lame.

Nargan

Całe szczęście nie udaję, że wciągam koks. ^^

Szczypta mnie już nie relaksuje. (choć kiedyś było inaczej)

Może koniec atakowania, i pogadamy o Tabace?
Nawet jeśli bierzecie szczypty, bez rurek, myśląc że to koks...

Bartk

Widzisz źle trafiłeś, o tabace gadaliśmy w tym starym wątku.
Natomiast tutaj w celach relaksacyjnych Cie hejtujemy ;p

Sajner

yeld

H8r tred. NARGAN TY GŁUPCZE TABAKE WCIĄGAĆ RURKĄ. :<<<

Nargan

Sajner

Nargan, ja mam po prostu w nosie co robisz z tabaką, jaki masz do niej stosunek. Jednakże trochę mnie boli, jak widzę takich jak ty, którzy swoją postawą dają przykład kolejnym, a taka gromadka psuje! opinie tabace, używce która w historii polski ma głębokie korzenie.
Lata PRL i zakaz ówczesnych komunistów tej używki (bo to co było polskie, zintegrowane z kulturą polską, wszystko co nie było pod rosyjskie) spowodował niepamięć wśród polaków i ta tradycja, z tego co mi dane było zaobserwować, przetrwała jedynie na śląsku i kaszubach.
Powraca powoli do świadomości reszty polaków, nie zawsze przez dobre przykłady, przez co ma o zgrozo więcej negatywnych opinii.

Chcesz przykładu (zakładam że masz jaja i 18 na karku), wyjdź na miasto i jak człowiek zażyj przy innych tabaki. Ciemnogród rzuci się za tobą z widłami, bo w jego świadomości ma obraz ćpuna ubrudzonego fetą pod nosem. I to nie przez ćpunów, ale przez gości który którzy dla szpanu/fazy czy z przyzwyczajenia wciągają przez lufkę. Chcesz tak robić, rób, przekonywać Cię do zmiany zdania nie zamierzam, ale proszę Cię jedynie, żebyś uszanował tabakę, wszystkich którzy wkładają w wysiłek aby promować dobre imię tabaki, żebyś nie dawał tak złego przykładu innym.

A wszystkich zainteresowanych zapraszam na forum tematyczne o tabace :] [link widoczny dla zalogowanych]

Nargan

Myślę, że niezależnie od tego jak będziemy wciągać, z ręki, z rurki, małe, duże ilości, i tak większość ludzi będzie miała nas za ćpunów... (dopóki sami nie spróbują z ciekawości, czy z głupoty)

Mówisz o historii.
Dla mnie to tak jakby, tradycyjnie łamało się dwie kostki czekolady i wpychało naraz. Ja jem jedną po drugiej, by dłużej się nią rozkoszować, by nie czuć nadmiaru słodyczy.

Więc, gdyby czekoladę tradycyjnie jadło się tak, nie inaczej, to też byłoby źle? ^^

Rozumiesz o co chodzi?
Dla mnie nie ma większej różnicy, a dla niektórych widać jest wielka.

yeld

Alegria

Bartk

Dobra, z mojej strony koniec hejtingu.
Jedni snuffają z ręki i jędzą zupę łyżką.
Inni snuffają ściechy i jędzą zupę przez rurę od odkurzacza.
Bądźmy tolerancyjni :)