Lucid Forum

Michał

Ja jestem [link widoczny dla zalogowanych] przez chwilkę tylko przeleciałem z prawej strony na lewą, a [link widoczny dla zalogowanych] widzimy Cichego.

walek

Hehe... wyraźne, nie ma co. Nie mieliście zadnego aparatu? :)

Michał

Spirytus

Haha na tych ss z youtube Ewa Sonnet schylony do wysokości kolan przemknął w ramonesce, a Cichy rozdzielał na około 'skejny' ( kopniaki podeszwą XD ). I nie wiem, czy to nie on przewrócił tego kolesia z kamerą ;p .

walek

[link widoczny dla zalogowanych]

Projekt tworzony przez kolesia z blues.com.pl - polecam!

amandka

Zagrają:
Lumpex 75
Zbeer
Skunx
H.N.D.M
Minority

Data:21.07.2007 (sobota)
Czas:18.00
Miejsce:"Leśniczówka"
Cena: 10 pln

<img src="http://img113.imageshack.us/img113/9867/plakatwb9.jpg">

genialnie!

Michał

Jejku, sam punk i hc...

walek

To samo pomyslałem. Sorki - ale się nie skuszę :D A teraz mini-relacja z Blues Express.

Wsiedliśmy do pociagu w Chojnicach i pierwsze wrażenie - same punki i metale. I wszyscy piwo mieli a my nie :( No ale nic, pociąg ruszył, w środku grał zespół Mississippi Blues - fajny chicago-blues. Po dojechaniu na miejsce powitał nas lokalny zespół kawałkiem "Sweet Home Zakrzewo". Po dotarciu na miejsce i zaopatrzeniu się w Lechy rozsiedliśmy się na trawie pod sceną, grała Magda Piskorczyk - akustyczny blues wpadający w jazz. Szybko zaprzyjaźniliśmy się z ludźmi z zespołu Mississippi Blues, którzy siedzieli koło nas. W miarę zwiększającej się ilości piw i fajek pozapominałem nazwy dalszych zespołów, sorki. Ale było zajebiście, choć drogo (jeden szaszłyk 24,- zł!!). Poznałem kupę pijanych ludzi, popogowalem pod sceną (fajnie sie do bluesa poguje :P), poznałem jakies laski. Generalnie - zajebiscie. Zapraszam za rok, informacje szersze [link widoczny dla zalogowanych].

Michał

walek

Ten stary indianin, co mi je dawał, mówił, że to od jakiejś Marii było coś... Pamietam ze coś tam o konopnych sznurach gadał.

yeld

Siedzą, piją, lulki palą, tańce, hulanki, swawole!! Ładnie to tak? Ja bym może na jakąś stricte bluesową imprezę się wybrał, bo posłuchać lubię. A najlepsza impreza bluesowa jaka może być, to podróż konwojem samochodów/motocykli od sceny do sceny mijając po drodze knajpy. :)

Alegria

yeld

To pewnie nie był indianin, tylko Indian i dał Ci majeranku!

walek

Majeranek... maryjanek... coś w ten deseń :P

Spirytus

Apropo, to przy którejś płycie Sepultury, sprzedawanej w stanach, do każdego egzemplarza była dołączana paczka brazylijskich 'ziół', po których wypaleniu, przez 4 dni się pod sufitem fruwało XD