Lucid Forum

cichy

odnośnie hipnagog, ostatnio miałem ciekawe hipnagogi słuchowe, wracałem z jakiegoś festiwalu pociągiem, strasznie zmęczony i przez pół sen słyszałem śpiew (żeński) , otwieram oczy , widzę rzeczywistość jak znajomi siędza na przeciwko a śpiew nadal słyszę, po jakiś 5 sekundach już go nie było słychać - pierwszy raz miałem hipnagogi przy otwartych oczach.

nikt

JA miałem ciężką jazdę :/ Pomagałem w pasiece i użądliła mnie pszczoła . Przed zaśnięciem widziałem świnie która mi szamie rękę ::)

krystian

Envil

A ja dzisiaj w hipnagogu spadałem jak zwykle, tyle że dzisiaj wyjątkowo dłuugo :)
To jest zawsze :)

Alorah

A ja jakiś czas temu widziałam nad łóżkiem mojej znajomej przywieszony pęk czerwonych dużych balonów. Z pięć razy otwierałam i zamykałam oczy a one nadal byly.

falka

Gdzieś tu na forum wyczytałam że ktoś nie otwierał oczu żeby czasem nie mieć hipnagogii wzrokowych. Ja myślałam że one się pojawiają TYLKO hmmm pod powiekami jakby. Nigdy takich (czytaj wzrokowych) nie miałam (albo nie pamiętam) więc prosze o wyjaśnienie.

VM

Nie wiem czy to była hipnagogia czy jaka cholera, ale zeszłej nocy zdarzyło mi się coś takiego:

Nastawiłem sobie budzik, by obudzić się w nocy. Obudziłem się i odrazu w 100 % się rozbudziłem. Położyłem się. Nie czułem żadnego zmęczenia. Później podniosłem się i siedziałem ze spuszczoną głową. Gdy ją podniosłem, ujrzałem moją koleżankę siedzącą przede mną. Była całkowicie realistyczna. "Otrząsnąłem się" i znikła ;p

W każdym razie doświadczenie ciekawe.

Chmurka

Czemu nie- w końcu hipnagogie to wytwory mózgu, a nie są wyświetlane na powiekach :P
Ja tak miałam tylko w czasie gorączki (pod 39°) widziałam wielki sześcian pod sufitem (nie znikał, tylko jeszcze się poruszał i wzrastał, miałam lekką delirkę to myślałam że mnie zgniecie :P).

kamoiel

Prosze o wyjasnienie.

Ja jeszcze nie mialem hipnagogow, albo mysle ze nie mialem. 4 noce pod rzad probuje WILDa i nie wychodzi, bo nie mam hipnagogow. Doswiadczam tylko tego, ze wizualizuje sobie sciane na ktorej pisze LD i po jakims czasie odplywam myslami, ze widze kawalek filmu, slysze kawalek pisoenki albo jakas inna sytuacje, ktora po jakims czasie ucicha. Jednak ja to slysze i widze, jakbym tak sobie o tym myslal.

Czy to sa hipnagogi czy nie?

larthas

Ja jedyne co widzę to jakieś kolorowe plamy, które ciągle przelatują mi przed oczyma (jak mam powieki zamknięte). Skupiam się na nich, ale nie zwracam na nie szczególnej uwagi, bo zaraz znikają (dziwnie to brzmi :P), ale za nic w świecie nie zmienią się w jakieś konkretne kształty... Tylko kilka razy miałem tak, że mogłem coś rozpoznać przez jakiś czas, ale potem się zmieniało... Kilka razy miałem też tak, że naprawdę coś widzę (np. liście, czy trawę) jak przez jakieś małe okienko, dziurę.
A co do tego spadania to wczoraj miałem tak, że usypiam, straciłem już prawie całą świadomość, i nagle, gwałtownie, jakbym spadł z wysokości 5cm na łóżko się obudziłem :P
A co do słuchowych hipnagogii, to jeszcze nigdy takich nie miałem :D

predatorszarak

Ja też kilka razy "spadałem". Np. kiedyś kilka lat temu śniło mi się, że spadłem z mostu do rzeki i 1cm przed taflą wody się obudziłem, ale wszystko mnie tak bolało i miałem takie uczucie jakbym z tego mostu spadł na łóżko. Ogólnie zdarzało mi się tak już kilka razy. A co do hipnagogów, to ja NIGDY nic nie widziałem "normalnego", tylko kreski, kropki i różne takie bzdety :D.

Insert

Ja tak samo widzę kreski, kropki, ale też od czasu do czasu jakaś niebieska plama się pojawi ;p . Poza tym czasami mam wrażenie, że się kręcę w okół własnej osi. Jeszcze nigdy nie ukształtowało mi się nic normalnego. Przy tym wszystkim, nie wiedzieć czemu, serce mi wali jak młot i jeżeli zasypiając nie utracę świadomości to się rozbudzam.

wiorek92

larthas

A ja dzisiaj miałem słuchowe hipnagogie... brr... najpierw coś mi brzęczało dziwnie za głową, ale kiedy się skapnąłem, to przestało, a potem centralnie słyszałem jak ktoś idzie do kibelka i otwiera drzwi i zapala światło... a co się okazało? Że nic takiego nie miało miejsca... brr... XD

Gniewosz

nie wiem czy w dobrym temacie pisze (szczerze nie znam sie na tym) i nie wiem za bardzo co to bylo. polozylem sie wczoraj normalnie do wyra zamknalem oczy rozluznilem sie i zaczalem odliczac od 50 w dol i wyobrazac sobie ze schodze po schodach w dol. gdy doszedlem do 40 przed oczami zaczelymi latac takie rozne zielone i biale kropki kreski itp. przy 20 zaczal mnie bolec kark to przekrecilem lekko glowe zeby sie rozluznil. gdy w koncu zaczalem liczyc od 10 w dol zaczelo lomotac mi serce, zaczelo robic mi sie goraco i mialem taki dziwny pisk w uszach. pierwszy raz w zyciu takie cos probowalem i lekko sie wystraszylem i juz ie robilem tego znowu.

strateg

Ja podobnie widzę plamy, które ruszają się, jakby płynęły, ale zawsze po jednym i niezmiennym torze. Czasem widzę dwukolorowy (najczęściej niebiesko-czarny), w którym zarysy przypominają osoby wykonujący czynności lub miejsca. Zawsze takie plamy mają postać prostokątów o zaokrąglonych kształtach. I właśnie w środku widzę owe osoby, czy miejsca.
nigdy nie miałem hipnagogii słuchowych.

I teraz moje pytanie. Co z tym wszystkim zrobić??? Jak przejść w świadomy sen? Czy można zaobserwować jakieś zmiany w hipnagogiach podczas wchodzenia w LD?

I najciekawsze. Choć WILD bardzo rzadko mi się udaje, to zwykle i tak ma LD!

Serdecznie proszę o pomoc.