Lucid Forum

Chmurka

Akcja serca podczas zasypiania oczywiście zwalnia ale sie nie zatrzymuje. Równie dobrze wpływ może mieć na to efekt spadku temperatury ciała.
Norbi ma na pewno racje ale zauważyłam kilka razy że nic mi sie nie śniło (jeszcze) a takie drgnięcia miałam. Kilka razy na wykładach- ale to można wytłumaczyć tym że kiedy głowa ci sie przechyla to naturalnie stara się przywrócić ją do pionu (mózg). Ale zauważyłam też że kiedy położyłam sie normalnie spać to też takie skurcze sie pojawiły tylko lekkie (zdecydowane nie tak silne jak te kiedy zrywasz sie po wrażeniu że spadasz).

Norbi

A takie skurcze bez niczego że tak powiem to nie jestem pewien czy to nie jest czasem niedobór jakiejś witaminy? Takie mam wrażenie dziwne...
na zasadzie tego, że ja np mam czegoś tam niedobór i łapią mnie skurcze, może nie często ale częściej niż przeciętnego człowieka : P

Sajner

Ja jednak ostaje przy swoim, że czasem się zdarza, że prawdopodobnie z mniejszej ilości impulsów (mniejszy ruch) akcja serva zostaje zatrzymana dosłownie na ułamek sekundy. Wtedy mechanizm obronny wysyła z mózgu impulsy czego efektem jest takie nagłe poruszenie ciała. I nie opowiadajcie mi, że to jest niemożliwe :P

Teraz też wiem, że nie do końca mi chodziło to o co wam. Może to mieć jakiś związek że we śnie jak w coś uderzam i się zrywam, to akurat ciało nie jest w paraliżu sennym ? Tak jakby coś nie tak z fazami snu. Parę razy w życiu śniło mi się jak spadam w przepaść i w momencie uderzenia wybudzam się poprzez podskok na łóżku i dziwny dreszcz mnie przechodzi, dość nietypowy.

Sebe

Podczas cyklu pracy serca wyróżniamy proces pauzy, trwający ok. 0,4s, krew napływa do serca z żył głównych i płucnych, mięśnie przedsionków i komór są rozkurczone, a zastawki pozostają zamknięte. Tylko pauza nie występuje wyłącznie przy zasypianiu i gdyby zryw miokloniczny następował podczas każdego procesu, to nie mógłbyś normalnie funkcjonować - co więcej - wyglądałbyś jak idiota ; /

Zatem BUSTED.

Sajner

Sebe nie wiem co by ci powiedział ten doświadczony lekarz który wystawił tą tezę, ale wątpię żebyś wygrał z nim, mając te parę argumentów. Tacy ludzie robią lata badań i wiedzą co mówią. Szkoda, że nie mam dostępu do tego artykułu, tam by to było wszystko jest dokładnie opisane co i jak. Sam dobrze wiesz, że ludzie poznali niewielki procent tego co się dzieje w naszym ciele i umyśle, więc nie możesz sobie ot tak tego wykluczyć :]
Jak dla mnie to koniec offtopu, bo nie chodzi o te "drgnięcia", o których mówię.

Btw: wiem jak działa serce, to mnie tu nie pouczaj :P

Sebe

Sajner

Chmurka

wracając do napięć mięśni- jestem prawie pewna że te przed zaśnięciem są wywołane czym innym niż niedoborem wapnia i lub potasu, magnezu. Takie skurcze (z niedoboru) przeważnie występują po wysiłku, odwodnieniu i albo mają postać bolesnych długotrwałych napięć albo drgań (krótkotrwałych, drobnych, seryjnych napięć, Np. obejmuje powiekę albo kącik ust). Te przed zaśnięciem przypominały dreszcz, w miarę regularna częstotliwość (co kilka sekund), lekki, niebolesny ale wywoływał ruch i dotyczył większych mięśni pleców i nóg (nie pamiętam czy ręce też).

Sebe

Sajner

No cóż, pewnie dlatego źle to zinterpretowałem, że nie wierze w ufo :D
Chmurka, ja mam często coś takiego źle mam takie drgania mięśni na ciele, w różnych miejscach, jem na to magnez i trochę mi się to poprawiło tj, już tak często się to nie zdarza.

Sebe

Ostatnio, po wyjęciu nogi z gipsu, kiedy podczas siedzenia stawiałem nogę na podłodze z werwą podskakiwała (przypominało to - niektórzy ludzie mówią że to nerwowe, ja nie uważam tego za prawdę - podrzucanie nogi, z tym że było mimowolne). Prawdopodobnie było to od osłabienia mięśni i ścięgien (jeszcze teraz trochę kuleję).

Envil

Oooo jednak ktoś poruszył ten temat!!!
Dzisiaj napisałem własny temat o tym. Właśnie takie białe światło i jakby porażenie prądem po którym budzę się z hipnagogiów.
Właśnie o takie coś chodziło....mam to samo.

ulusia20

te "drgawki" na pewno nie są powodowane ani przez serce (fakt że ktoś jest lekarzem i o czymś napisał nie znaczy że ma rację i że odnosi się to akurat do poruszonego przez nas tematu) ani przez niedobory czegokolwiek (jak napisała Chmurka takie skurcze nie dotyczą całego ciała a jedynie drobnych wyselekcjonowanych mięśni),
są ludzie, którzy nieświadomie mają to co noc podczas zasypiania (kolega śpiąc z dziewczyną zawsze wiedział kiedy ona już śpi, nie było nocy, żeby nie miała takiego czegoś) i można to wykorzystać jak najbardziej w naszych sennych przygodach, o ile nie odbędzie się to w formie wspomnianego spadania kiedy to odruch ten jest tak silny i zawiera tyle emocji że wybudza nas ze snu

ogólnie rzecz biorąc - nie walczcie z tym, to nie jest złe, uczyńcie z tego sprzymierzeńca i zróbcie odpowiedni pożytek :)

Ramiel

Hmm... Wytłumacz mi, jaki można odnieść pożytek z tego, że coś wyrywa Cię ze stanu relaksu podczas zasypiania.
Nawet jako RT tego nie wykorzystasz, bo w snach takie motywy nie pojawiają się zbyt często.

ulusia20

notoż właśnie napisałam "o ile nie będzie zbyt silne i nie wyrwie" tylko pozwoli uświadomić sobie pewne fakty.... u mnie to działa :)