Lucid Forum

Norbi

Jest też taka możliwość, że zakładasz, że sobie nagrzeszysz i potem będziesz żałował i Ci przebaczą, ale przed końcem twojego grzeszenia czy przed tym procesem żalu za te grzechy możesz zdechnąć! I co wtedy? Za późno na przeprosiny. Nie wiadomo kiedy przyjdzie ten moment.

Ramiel

Łeee... Ojcze Nasz to tylko formułka. Prawdziwa modlitwa to moim zdaniem rozmowa z Bogiem własnymi słowami czy też medytacja (nie mylić z tą medytacją, która otwiera dodatkowe oczy, pobudza koronę i inne czakry - chodzi o wyciszenie wewnętrzne).

walek

Tak, formulki to formułki, a rozmowa z Bogiem to jednak prawdziwa modlitwa. To pogodzenie sie z sobą, to wewnętrzne wyciszenie i odpowiedź na swoje pytania. Myślę, że jak ktoś umie się dobrze pomodlić - to połowa drogi do wiary jest już za nim ;)

Lutogniew

A dzisiaj mnie chciał z nienacka nawracać pewien... Mormon! Pod przykrywką ankiety o ulubioną książke, mówie jaka jest moja ulubiona, a on mi wyciąga "Królestwo Mormona" (czy coś w ten deseń) i pyta z obcym akcentem czy wierzę w Jezusa :)

walek

Hehe... u nas tylko jehowi niepodzielnie rządzą, mormonów (jeszcze) nie ma. Trza było mu powiedzieć, ze czytasz tylko Biblię Szatana i niech spada :D

Michał

Fete de la faim

Ja wybrałam się na wigilię klasową i moja koleżanka, nieco nawiedzona katoliczka, życzyła mi, żebym odnalazła Jezusa w swoim sercu i takie tam. Traf chciał, że wracając, napotkałam świadków Jehowy, więc odparowałam im coś w stylu "dziękuję, przeżyłam już dzisiaj odnowę duchową i pokładam ufność w Bogu". Szczeny w dół i zostawili mnie w spokoju :>

yeld

Ja tam Świadków Jehowy bardzo szanuję. Znam kilku osobiście i to są bardzo mili ludzie. Oni po prostu bardzo wierzą w to w co wierzą, i wierzą też, że mogą innym pomóc. Tym różnią się np. od katolików. Podczas gdy ksiądz (oczywiście nie każdy) zobaczy pijaka, to mu nie pomoże, bo i tak nie będzie miał czym zapłacić. Świadkowie natomiast nie biorą żadnej kasy za to, co robią, wszystkie ich materiały można dostać za friko i biblię też można dostać od nich za friko. Ludzie reagują często agresywnie jeśli pukają do ich drzwi, a wystarczy powiedzieć: "dziękuję", i po sprawie, jeśli się nie chce słuchać przekonań.

Lutow: Ten Twój Kurak to magiczny jest. ^^

Ramiel

Yeld, generalizujesz. Wśród księży oczywiście jest banda sukinsynów, ale zdarzają się też ci dobrzy, powołani. Natomiast wśród ŚJ też można trafić na takich, którzy nie dadzą Ci spokoju, dopóki nie postraszysz ich policją/dubeltówką.

Lutogniew

Yeld to akurat miało miejsce w Łodzi, na ale Kurak jeśli chcesz może być magiczny :p (Kurak to osiedle które zamieszkuje)

Silhouette

W KK grzeszenie z planem uzyskania wybaczenia jest jednym z grzechów "niewybaczalnych" -> mają one wagę znacznie większą od ciężkich i wymagane są bardzo specjalne warunki aby były odpuszczone. Z tego co pamiętam, miało to nawet podparcie w Biblii, bodajże w listach.

walek

Spirytus

Ramiel

Aha, zgadzam się. Ja mieszkam w "mieście kościołów". Świątyń to my tu mamy tyle, co Wrocław mostów. Na co drugiej ulicy znajdziesz jakiś. I krew mnie zalewa, jak słyszę, że mają budować kolejny. Za dużo pieniędzy mają? To niech dadzą na jedzenie biednym albo na sprzęt do szpitali.

Spirytus

And that's what I am talking about ...