Lucid Forum

Baton

Mama wierzy. Ciocia usłyszała i jest sceptyczna, niektórzy znajomi sceptyczni, inni wierzą inni praktykują.

nymphetaminka

U mnie wie kilka koleżanek, jeden kolega. I mama, chciaż na początku mi to odradzała. Ale skoro nic mi sie z mózgiem nie stało (teoretycznie ;P) to nawet ją to interesuje. Pyta co mi sie śnilo i co robiłam :D
A tak otaczają mnie ignoranci, którzy nie zasługują, zeby im powiedzieć ^^`

Lucas

Ostatnio zacząłem się zastanawiać na temat stopnia wtajemniczenia mojego otoczenia.

- mój brat uważa że OOBE to sekta
- mój drugi brat, któremu coś napomknąłem też chce mieć OBE i LD ale nie umie (ja z resztą też :D)
- moja siostra uważa mnie za świra, a poza tym czytał 'Pielgrzyma' i gadała mi o jakich praktykach RAM, min. 'Rytuale Posłańca' (to coś takiego jak podświadomość, może odpowiadać na nasze pytania, pomagać nam itd.)
- mój tata czytał 'Metdę Silvy', bawił się wachadełkiem i przyciągał energię z otoczenia
- jak byłem młodszy i chorowałem to mama kazała mi sobie powtarzać 'jestem zdrowy'

yeld

Gadałem z tatą i powiedział że miał coś takiego, że obudził się i nie mógł się ruszyć ani krzyknąć i pochyliła się nad nim postać bez twarzy, taki cień jakby. To mówie, że albo miał FA albo jakąś projekcje czy cuś no i się rozmowa potoczyła to mu powiedziałem o moich zainteresowaniach i też się zaciekawił.

Chmurka

Nie jestem pewna kto ile wie.
- Rodzice- Czasem mam wrażenie że dogrzebali sie moich dzienników snów ale albo nie wiedzą o co dokładnie chodzi albo udają (bo pogadanke na temat grzebania w pamiętnikach mamy za sobą) Czasem dają jakieś sugestie że im sie takie rzeczy nie podobają (strata czasu, psychiczne zaburzenia, sekty itp..).
-Rodzeństwo może coś słyszało ale sie nie interesuje (narazie). Chyba czasem myślą że jestem czarownicą :S
-Koledzy- aktualni prawie napewno nie (ogólnie nie gadam na takie tematy i staram sie żeby nie wiedzieli). Śmieje sie pod nosem jak czytają horoskopy. Jedna kuzynka i troje kolegów z roku dowiedziało sie bo spali ze mną w pokoju w nieodpowiednim czasie :).
Ostatnio na wykładzie z "snu, czuwania i biorytmów" na Neurofizjologii zadałam kilka bardziej dyskretnych pytań praktycznych ale babka jest ogólnie ciężkostrawna i zawsze siw wymiguje od pytań- tym razem totalnie nie wiedziała co ma powiedzieć o np falach mózgowych theta. (może dlatego kilka osób z roku sie domyśla)

:D A prywatnie to wszyscy w wyższych sferach astrala mnie znają - co noc i czasem po obiedzie wpadam na małą kawke do 3 chóru anielskiego :P

Krzywogniew

Ja sie niedawno prawie siostrze wygadalem ale zrezygnowalem w koncu, a co do spostrzezen na temat wtajemniczenia osob, z ktorymi sie zetknalem, to zadziwiajaco duzo takich. Np. kolezanka z klasy, ktora kiedys praktykowala, inna kolezanka, ktora wie co to OOBE, jakis znajomy starej znajomej, ktory byl u niej akurat kiedy do niej wpadlem, siedzial na kompie i w cos gral, a jak zaczalem mowic o LD to sie przylaczyl do rozmowy i troche o tym gadalismy, jeszcze bylo spor takich osob, ale w tej chwili nie pamietam, ogolnie to mnie zadziwia ile osob sie w tym orientuje

Kama

Moi znajomi, ci którzy powinni to wiedzą. Jakoś z ich strony niespotkałam się z jakimś zdziwieniem. Niektórzy są nawet zainteresowani (np. ostatnio spotkałam się z kumpelą i większość czasu upłyneła na moim opowiadaniu, choc mówiłam już jej kiedyś. Chyba jej się spodobało i chciała by coś popróbować. Oczywiście cały czas mówie o OOBE i LD). Chociaż przypomina mi się też sytuacja z obozu, kiedy już wszyscy leżą w łóżkach, a ja zaczełam o tym im opowiadać. Po chwili kazały mi się zamknąć, bo miały dość moich strasznych opowieści xDD
A rodzice? Czasem mamie mówie, że miałam świadomy sen. Ona nie łapie o co chodzi, to jej tłumacze co i jak. Jakoś ją to nie rusza.
Myślę, że gdyby się w to zgłębiła to może i by jej się to podobało. W końcu kto inny jak nie ona truje mi ciągle o swoich wielkich proroczych snach? ^^

Krzywogniew

No i kolejny raz moi znajomi mnie zadziwiaja. Jechalem dzisiaj na zDolnego Slazaka (kto mieszka na slasku ten wie, kto nie mieszka niech wie, ze to taki konkurs), z mojej klasy bylem tylko ja i moj znajomy z klasy, tak wlasciwie to go nie znam prawie, po prostu chodze z nim do klasy, malo rozmowny jakis jest. No i jechalem z nim autobusem i zaczelismy gadac o pierdolach, temat zszedl na to w jakims kraju kto byl. No i on mowi, w niemczech, w rosji, w czechach, moze na slowacji jeszcze, niewazne, i poza tym swiatem O.o Zaczalem go wypytywac o szczegoly, to sie okazalo, ze obudzil sie wiszac nad swoim cialem, mial przezroczyste rece i w ogole byl przezroczysty. Jakies skojarzenia?

Logon

Luinloth Zielonooka

Przyjaciółka wie, mamy czasem takie pomysły że wątroba się przewraca.
Dużo osób wie o LD, uważają to za ciekawostkę przyrodniczą (masz kontrolę nad snami? to rzadkie :wtf: )
Tata sam powiedział mi o samoleczeniu metodą Monahan i uwierzy praktycznie we wszystko, miał kiedyś spontaniczne OoBE. Mama wie o LD (średnio wierzy) i o medytacji i patrzy na to z przymrużeniem oka, inne rzeczy uznałaby pewnie za przejaw choroby psychicznej :p

Michał

U mnie znajomi ze Szczytna wiedzą o LD, nawet wpadli na forum :)

Deathplanter

Tak właściwie, to nikt nie zainteresował się tym. Ogólnie ludzie uważają mnie za freaka, więc kiedy mówię o LD, wkładają to między setki "bajek" którymi dawno temu się inetesowałem (nie ukrywam, ezoteryką, magią satanistyczna i kodem Biblii też).

Ostatnio doszła dotarła tu Kayunia [którą namówiłem podczas jednej z gadek o psychologii], o tym czy zostanie na dłużej z pewnością zależy tylko i wyłącznie to, czy przyłoży się do treningów. Ale, że pewnie w życiu nie odwiedzi tego tematu to jest to jak obgadywanie nieobecnego, więc lepiej już skończę ;>

walek

Wie - parę znajomych, matka (jej sie to podoba), a co za tym idzie automatycznie ojciec (jest sceptyczny), brat - nie ma zdania bo ciągle pyka w ET :P

Koniar92

Nie moge zagłosować,bo u mnie ejst dziwnie.

Rodzice wiedzą o niektórych zainteresowaniach,nie wiedzą np.o LD (jak usłyszeli o OOBE,to powiedzieli,ze to satanizm :?),siostra i reszta rodziny w ogóle nie wie,a znajomi to na początku wiedzą,ale potem zapominają.

mr uncle · Wysłany: Nie 21:26, 25 Mar 2007 Temat postu:

zasadniczo wszyscy, chociaz zainteresowan - w tym dziwnych - jest dosc sporo, przez co nie kazdy wie o wszystkim, bo po prostu to umyka. ale - rodzice wiedza, ojciec sam buduje male piramidki, a matka nosi pentagram na szyi, braciom mistycyzm nieobcy, mozna rzec, nie nowosc, nie dziwota...